10 niespodziewanych prezentów od złych ludzi w trzeźwości

7 czerwca 2022

"W co ja się, do cholery, wpakowałem?" - to pierwsza myśl, która przyszła mi do głowy po wyjściu z pierwszego spotkania 12-stopniowego. Wiedziałem tylko, że nie chcę już czuć tego, co czuję. Nie miałem pojęcia, co robię. Wiedziałem więc, że muszę otaczać się tymi, którzy wydają się mieć nieco większą wiedzę o tym, jak żyć i być szczęśliwym na odwyku.

Nadal otaczam się tymi ludźmi. Są niesamowici, mają tak wiele mądrości i doświadczenia. Wyrządziłbym światu niedźwiedzią przysługę, gdybym zatrzymał ich i ich spostrzeżenia dla siebie.

10 nieoczekiwanych darów trzeźwości od mojej złej przyjaciółki.

"Dla mnie były to znaczące relacje z innymi ludźmi w Anonimowych Alkoholikach i głównie w świecie rzeczywistym. W ciągu ostatnich kilku lat cała tutejsza rodzina przyjęła mnie jak swoją własną. Chodzę z nimi na święta i tym podobne rzeczy. Ci ludzie nawet mnie nie znali, zanim wytrzeźwiałem. Straciłem to z rodziną i coś postawiło tych ludzi w moim życiu, i to jest zdecydowanie najbardziej nieoczekiwana rzecz".

Taylor, 4,5 roku na odwyku

"Rozpoznanie i docenienie piękna, duchowości i radości płynących z prostoty - picie gorącej herbaty, zawinięcie się w koc i czytanie książki przy zgaszonym świetle, śmiech, który codziennie wywołują we mnie osobowości moich psów, zapach i dźwięk palącej się świecy, spokój gorącego prysznica, mój chłopak masujący moje plecy, gdy leżę z nim po długim dniu w ciemności przed snem, jego zapach po ciężkim dniu pracy, bo dla niego pachnie brudem, a dla mnie słońcem i wydajnością".

Elżbieta, 5 i pół roku na odwyku

"Nie potrzebuję aprobaty wszystkich".

Caroline, 2 lata na odwyku

"Bycie w porządku z tym, kim jestem".

Marion, 1,5 roku od odwyku

"Umiejętność otwarcia się przed kobietami. Możliwość opowiedzenia im o wszystkich paskudnych rzeczach, które zrobiłem, i nie odczuwać już z tego powodu wstydu. Możliwość wyrzucenia z siebie rzeczy, o których myślałem, że zabiorę je do grobu, i wykorzystania ich jako narzędzia do pomagania innym. Teraz mogę być całkowicie szczery. Nie mam żadnych tajemnic. Jestem wolna".

Emma, 3 lata na odwyku

"Mam wyrzuty sumienia. Wiem, kiedy się mylę, kiedy grzeszę, kiedy kieruję się swoimi ludzkimi pragnieniami, kiedy czuję, że robi mi się niedobrze w żołądku. To uczucie powstrzymuje mnie przed popełnianiem tych samych błędów, ponieważ nie mogę już tego znieczulić narkotykami czy alkoholem. Zamiast tego muszę postępować inaczej i rozwijać się".

Jessica, 5 lat na odwyku

"Spokój, który mam dzisiaj, kiedy jestem spokojna sama z sobą. Nie mam natrętnych myśli. Wiem, że Bóg mnie kocha i że opinie innych ludzi nie mają wpływu na moje życie. Mogę być tym, kim naprawdę jestem, i nie muszę za to przepraszać. Mogę przekazywać ten spokój innym ludziom i pomagać im w ich własnej podróży ku pokojowi".

George, 3 lata na odwyku

"Mam więcej radości z tego, co robię na trzeźwo, niż z tego, co robię, kiedy jestem pijany, a nigdy nie myślałem, że tak się stanie. Praktycznie każdy prezent był niespodziewany. Możliwość bycia żywym i trzeźwym jest zabawnym i nieprawdopodobnym darem samym w sobie. Chciałem wytrzeźwieć i żyć. Ale myślałem, że będę po prostu kiepskim człowiekiem. Ponieważ wszystko, co kiedykolwiek robiłem, robiłem z alkoholem, więc pójście na koncert po raz pierwszy na trzeźwo było naprawdę fajne, bo tańczyłem i byłem trzeźwy, a najfajniejsze było to, że pamiętałem, co grał zespół i pamiętałem tę noc. Nawet na plażę poszedłem po pijanemu. Teraz potrafię zauważać różne rzeczy i być obecnym, a to sprawia, że wszystko jest fajniejsze. Mogę mieć wspomnienia".

Katelyn, 2 lata na odwyku

"Niesamowitym darem trzeźwości jest to, że kiedy czuję się powalona za każdymi drzwiami i każdym rogiem, nie muszę się tym przejmować ani pozwalać, żeby to kontrolowało całe moje życie".

Rachel, 7 lat na odwyku

"Stary, te wszystkie bidulki. Odkąd jestem trzeźwy, jestem magnesem na laski. Poważnie, to mało prawdopodobne, bo jestem kujonem".

Bill, obudził się o 5:35 rano, nie chce powiedzieć, ile czasu jest obecnie trzeźwy, twierdzi, że jest trzeźwym, uczciwym człowiekiem, który pracuje według 12 kroków i aktywnie sponsoruje mężczyzn, ma grupę domową, zobowiązanie do służby i miejsce w komitecie Palm Beach H&I.

Nigdy nie śmiałem się tak mocno. Nigdy nie bawiłem się tak dobrze. Nigdy nie kochałem swojego życia bardziej niż teraz. To są nieoczekiwane dary wyzdrowienia. Kiedy zaczynałem swoją trzeźwą podróż, chciałem tylko przestać czuć to, co czułem. Nigdy bym nie przypuszczał, że moje życie będzie tak pełne piękna, zabawy, radości i więzi, jak jest teraz, nawet w najtrudniejszych dniach.

Daj nam znać w komentarzu poniżej, jakie są Twoje najbardziej nieoczekiwane dary trzeźwości?